poniedziałek, 4 czerwca 2018

Jolanta Molenda-Bieniecka: Relacja z tygodniowego kursu "A practical course to incorporate Information Technology into Teaching" w Dublinie, Irlandia




Relacja z tygodniowego kursu "A practical course to incorporate Information Technology into Teaching (literacy, numeracy, science, etc)", który miał miejsce w Dublinie w dniach od 25 lutego do 4 marca 2018.



Szkolenia w ramach programu odbywały się w International College of Irleand, mieszczącym się w pobliżu siedzib Google’a, Facebooka, Yahoo – niezamierzenie adekwatnym otoczeniu, by praktycznie przyswajać wiedzę na temat darmowych aplikacji internetowych - oraz w sali konferencyjnej położonego nieopodal The Spencer Hotel.
W kursie, którego głównym założeniem było zapoznanie się z różnorodnymi narzędziami, programami i materiałami internetowymi oraz sposobami ich wykorzystania w nauczaniu wzięło udział siedemnastu nauczycieli z ośmiu krajów: Hiszpanii, Szwecji, Włoch, Słowacji, Czech, Polski, Niemiec, Grecji.
Pierwszego dnia odbyła się konferencja inaugurująca tydzień szkoleń organizowanych przez hiszpańską firmę English Matters, podczas której wykład na temat rozprzestrzeniania, dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem wygłosił jej dyrektor – Eduardo Martinez, który przekłuwając idee swego przemówienia i programu Erasmus+ w czyn nakłonił nas do towarzyskich interakcji i sprawił, że już na tym pierwszym spotkaniu zawiązały się znajomości poza przydzielonym grupami kursowymi.



W poniedziałkowy poranek, w jednej z sal, odbyło się pierwsze warsztatowe spotkanie naszej wielonarodowościowej grupy. Luis Schmidt, nasz prowadzący, podzielił nas tak, by w naturalny sposób wspierać konieczność nieustannego posługiwania się językiem anielskim (to był też jeden z oczywistych celów wpisanych w ten kurs), więc w żadnej z grup nie spotkały się osoby pochodzące z tego samego kraju. Niestety pod koniec dnia okazało się, że o przydziale do konkretnej grupy decydować będzie system, na jakim dany uczestnik/uczestniczka pracuje, stąd też z końcem dnia moja grupa składała się z trzech Szwedek i Polki;-).
W trakcie kolejnych zajęć poznawaliśmy (lub w sytuacji znajomości danego narzędzia/aplikacji odkrywaliśmy nowe możliwości zastosowań) darmowe aplikacje internetowe, i te, co atrakcyjniejsze - by wpisać się w idee dzielenia się zdobytą wiedzą - w kilku słowach opiszę poniżej:
Padlethttps://pl.padlet.com/) – wirtualna tablicę, na której można umieścić wszystko, począwszy od filmów poprzez obrazki. Padlet jest prostym intuicyjny w obsłudze narzędziem - zresztą jak każda z darmowych aplikacji internetowych zaprezentowanych na tym kursie - który może zostać wykorzystany do współpracy uczniów w grupie, w klasie, do wymiany informacji z nauczycielem (ten sam padelt może być współdzielony i redagowany przez dowolną liczbę użytkowników, jest więc świetnym rozwiązaniem do pracy nad projektami; nadto dostępnym w polskiej wersji językowej). Na tablicy można umieścić zdjęcia, filmy, linki, wybrać różny sposób prezentacji materiału. Pomaga w uporządkowaniu, gromadzeniu i dzieleniu się informacjami.
Padlet stał się naszym podręcznym notatnikiem, na którym podczas całego kursu, prezentowaliśmy każdorazowo efekty swojej pracy nad nowym zagadnieniem zleconym przez prowadzącego lub prezentując finalny produkt każdego zespołu.
Animoto (http://animoto.com/) narzędzie, służące do tego, by tworzyć filmy z posiadanych zdjęć, w ramach pracy z programem (aplikacją) można dołączyć zdjęcia obrabiane w rozmaitych edytorach. W pokaz slajdów można też załączyć wideo wykonane w innym programie. Darmowe konto (a na takim raczej w edukacji pracujemy) ma jednak swoje minusy: zbyt mały wybór szablonów (stylów) prezentacji naszych zdjęć, bowiem te w bardziej minimalistycznym klimacie są dostępne w pakiecie odpłatnym. Skupiając się jednak na plusach, ta aplikacja to  jednak zdecydowanie lepsza alternatywa niż Magisto (https://www.magisto.com/), który pozwala na tworzenie filmu jedynie z 10 zdjęć (oczywiście wciąż dotyczy to konta darmowego). Ponadto tworząc swój film możemy wykorzystać muzykę z programu lub dołączyć swoją.
Word Clouds (https://www.wordclouds.com/)
Szczególnie dla tych, którzy/które tego jeszcze nie próbowali(ły) zabawne było korzystanie z aplikacji do tworzenia chmur ze słów. Dostępnych darmowych aplikacji jest dużo, w trakcie kursu korzystaliśmy z Word Clouds, choć warto jeszcze sięgnąć do WorditOut (https://worditout.com/), czy WordArt (https://wordart.com/), z uwagi na mnogość dostępnych kształtów, opcji kolorystycznych, rodzajów czcionek. Chmury ze słów mogą być w rozmaity sposób wykorzystane w szkole, być ciekawym graficznym elementem, który wzbogaci przygotowany w graficznym programie projekt lub uczniowską prezentację.
Jednym z ciekawszych momentów na zajęciach był dzień poświęcony robieniu zdjęć i zabawie z edytorami fotografii. W związku z tym zadaniem wybraliśmy się na spacer uliczkami Dublina, odwiedzając ciekawe turystycznie miejsca, ale też i mnie oczywiste zakątki tej irlandzkiej metropolii. Naszym przewodnikiem był Luis, który w niezwykle zajmujący sposób opowiadał o historii tego miejsca wyłuskując co mniej znane fakty z jego historii. Naszym zadaniem było sfotografowanie nie banalnych turystycznych zakątków, a czegoś mnie oczywistego, czegoś co nas poruszyło w tej kameralnej miejskiej przestrzeni. Byśmy stali się bardziej wybredni i skoncentrowani na naszym zadaniu mogliśmy zrobić jedynie trzy zdjęcia. Po powrocie do sali zajęciowej fotografie poddaliśmy rozmaitym przeróbkom w edytorze zdjęć – Pixlr (aplikacji webowej), który pozwala nie tylko zmieniać takie podstawowe parametry graficzne jak światło, nasycenie barw, ostrość, kontrast, ale również umożliwia dodanie tekstu, gotowych elementów graficznych, naklejek, nakładek (typu ogień, neon, papier), ramek, efektów. Ostateczny rezultat znacząco różnił się od swojego pierwowzoru.
Kahoot ((https://kahoot.com) Świetnym pomysłem na urozmaicenie nie tylko lekcji przedmiotowych, ale i kółek zainteresowań, czy bibliotecznej oferty jest tworzenie - przy pomocy aplikacji, jak i strony Kahoot - gier i konkursów, w których może brać udział jednocześnie wielu uczestników/wiele uczestniczek. By uatrakcyjnić zadawane pytania można załączyć zarówno zdjęcia, filmy, jak i muzykę. Uczniowie/uczennice udzielają odpowiedzi wykorzystując swoje smartfony, a wyniki prezentowane są na tablicy interaktywnej. Rozgrywka odbywa się w czasie rzeczywistym, więc generuje dużo radości i mnóstwo pozytywnej energii. Co szczególnie cenne (zwłaszcza z perspektywy uczniowskiego opanowania danego materiału) po zakończonym quizie można przeanalizować wyniki quizu i dowiedzieć się kto jak odpowiadał, ile udzielił(a) odpowiedzi pozytywnych, które pytania były najłatwiejsze itd. – wystarczy pobrać plik i otworzyć go w arkuszu kalkulacyjnym.
Kahoota możemy pobrać na tablety i smartfony (zarówno iOS, jak i Android), nadto ułatwieniem jest duża baza gotowych quizów, z których można skorzystać na lekcjach, a prostota i interaktywność tego narzędzia jest jego niewątpliwym atutem.
ThingLink: http://www.thinglink.com/ aplikacja pozwalająca tworzyć interaktywne plakaty, które można osadzić bezpośrednio na stronie internetowej lub udostępniać za pomocą linku. Wybrane do naszego plakatu zdjęcie możemy wzbogacić o linki do muzyki, grafiki, stron internetowych, wideo. Dodane informacje pokazują się za każdym razem, gdy najedzie się kursorem na ikonki znajdujące się na plakacie. To jedna z tych aplikacji, która obok używanej już wcześniej przez mnie aplikacji Canva, jest wprost idealna do prezentacji nowości książkowych, a i pewnością mogłaby być świetnym narzędziem do prezentacji szkolnych lektur w bardziej interaktywnej formie, lepiej przyswajalnej przez młodzież.
Kurs jednakże nie składał się tylko z zajęć warsztatowych spędzanych nad klawiaturą, ale również z uczestnictwa w irlandzkiej kulturze. Zwiedziliśmy jedną z najbardziej niezapomnianych spektakularnych bibliotek w mieście - monumentalną The Old Library w Trinity College, w księgozbiorze której znajduje się największy irlandzki zabytek średniowiecznej sztuki religijnej - pochodzący z VIII wieku manuskrypt, zawierający misternie ilustrowany tekst czterech ewangelii wraz z komentarzem - zwany Księgą z Kells (The Book of Kells). Wzięliśmy również udział w praktycznym kursie nauki irlandzkich tańców, podczas wieczorka pożegnalnego. 


A w przedostatni dzień, w miejsce odwołanej wycieczki krajoznawczej (z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe w Irlandii ogłoszono czerwony alarm, nie działał transport publiczny, zamknięte były wszystkie muzea, mieszkańcom zalecono pozostanie w domach) wzięliśmy udział w arcyciekawej konferencji on-line, w której na nasze pytania, dotyczące systemu szkolnictwa w Irlandii, odpowiedzi udzielał George O’Callaghan - dyrektor naczelny  Rady ds. Edukacji Szkoleń okręgu Limerick i Clare. 

Reasumując - uczestnictwo w kursie było niezwykle ciekawym doświadczeniem zawodowym, nie tylko z uwagi na językowe profity (sposobność totalnego zanurzenia w języku), ale również, a może przede wszystkim, spotkanie z drugim nauczycielem/drugą nauczycielką, z innym zawodowym doświadczeniem, a co za tym idzie innym, acz inspirującym i budującym, spojrzeniem na edukację i naszą w nim rolę.
I mimo ogłoszonego czerwonego alarmu pogodowego i stanu wymarcia miejskiej przestrzeni cieszę się, że taka sposobność w moim życiu zawodowym zaistniała.


 Jolanta Molenda-Bieniecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz